Szykujesz się do wyjazdu, ale boisz się, że nie podołasz barierze językowej? Też tak miałam, kiedy język obcy sprawiał mi trudność. Nie poddałam się jednak strachowi. Jestem osobą, która lubi działać, dlatego znalazłam 3 sposoby, które pozwoliły mi w szybkim tempie przyswoić język w stopniu pozwalającym na swobodną komunikację. Chcesz poznać te sposoby? Czytaj zatem poniżej.
Być może zaproponowane przeze mnie metody zupełnie zbiją Cię z tropu, ale zapewniam – one naprawdę działają.
Pierwszą z metod jest tzw. metoda 5s. Kiedy przyjrzysz się jej bliżej zauważysz, że do nauki obcych słówek angażujesz wszystkie swoje zmysły. Jak się okazuje dzięki temu sposobowi rozwijasz nie tylko znajomość języka, ale również całego umysłu. Jak to działa? Kiedy próbujesz zapamiętać dane słowo, np. jabłko (po angielsku apple), to zaczynasz kojarzyć je z przyjemnymi doznaniami – uczuciem, kiedy gryziesz jabłko i jego cudowny smak rozpływa się po Twojej jamie ustnej. Możesz również skojarzyć sobie to słowo z komputerem firmy Apple i bezgraniczną radością, kiedy otrzymujesz go w prezencie. Metoda ta pozwala na szybkie przyswojenie słówek.
Kolejna zaskakująca, acz niezwykle skuteczną metodą przyswajania słówek w języku obcym jest tzw. inkorporacja. Nic Ci to nie mówi? Mi na początku też było ciężko uzmysłowić sobie na czym to polega. Kiedy wcieliłam ten sposób w życie zrozumiałam, że jest nie tylko prosty, ale przede wszystkim skuteczny. Polega na tym, że opowiadasz pewną historyjkę w swoim ojczystym języku. Słowo, które masz przyswoić w historyjce wypowiadasz w języku, którego się uczysz. Jest to nie tylko forma nauki, ale również fantastyczna zabawa. Wypróbuj ją i daj znać, czy na Ciebie też podziałała.
Nigdy bym się nie spodziewała, że metoda, o której zaraz Ci powiem jest tak skuteczna. Popierają ją nie tylko badania, ale również mój sukces. Mowa tu o gestykulacji. Okazuje się, że w momencie, kiedy uczysz się słówek powinieneś je sobie wyobrazić i pokazać rękoma. Ten sposób, choć może wydawać się śmieszny, naprawdę działa.